czwartek, 28 kwietnia 2011

Zamiast wstępu

Tajemniczy świat ziół fascynował mnie od zawsze. Wielokrotnie na własnej skórze doświadczyłam ich dobroczynnej mocy, dlatego latami gromadzę i selekcjonuję informacje z dziedziny zielarstwa, wykorzystując zarówno bogatą tradycję, jak i porady współczesnych specjalistów.M. twierdzi, że mam szczęście, gdyż urodziłam się w dwudziestym wieku, a nie w średniowieczu.Skończyłabym na stosie. Potem litościwie dodaje: Szkoda by było.Dobry sernik pieczesz. M. żartuje, a ja swoje wiem. Skoro zioła od niepamiętnych czasów są w powszechnym użyciu, to dlaczego nie poznać ich właściwości, nie nabyć umiejętności ich sensownego wykorzystania?
Szklaneczka ziółek zamiast tradycyjnej herbaty nikomu nie zaszkodzi, pod warunkiem, że zachowa zdrowy rozsądek, nie przesadzi z ilością.Za to z aromatycznych, dekoracyjnych i przyprawowych właściwości tych roślin można korzystać bez ograniczeń.Ja w każdym razie korzystam.A że mimo swojej 50+ ciągle jeszcze lubię uczyć się czegoś nowego, stąd ten blog- elektroniczny notatnik pasjonatki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz