Z długiej listy zalet starej, poczciwej cebuli wybrałam te, które moim zdaniem powinny zainteresować każdego ogrodnika.
1. W przypadku ukąszenia przez owady, chore miejsce pocierać kawałkiem cebuli; sposób, niestety, mało skuteczny, jeśli chodzi o ukąszenie pszczoły.
2. Sokiem cebulowym nacieramy wypryski, nagniotki, a także... łamliwe paznokcie. Pomaga.
3. Okład ze zmiażdżonej cebuli skutecznie zdezynfekuje i przyśpieszy gojenie się ran, czyraków, ropni. Sprawdzone.
4. Do chorego ucha włożyć wacik skropiony sokiem z cebuli - ból złagodnieje.
5. Przeziębienie ( szczególnie kaszel, chrypkę, ból gardła ) możemy wyleczyć syropem z cebuli lub napojem cebulowym ( 1 cebulę ugotować w 0,5 l mleka, wypić ).
6. Świeży sok tego warzywa odstrasza komary. Kiedyś stawiano w sypialni talerzyk z plasterkami cebuli.
7. Gnojówka z suchych łusek cebuli chroni rośliny przed chorobami grzybowymi, zwłaszcza truskawki, ziemniaki, pomidory. Przed użyciem płyn należy rozcieńczyć.
Nade wszystko jednak ( o ile nie cierpimy na poważne schorzenia nerek, wątroby, żołądka i serca ) cebulę należy często jadać. Tam, gdzie się spożywa dużo cebuli, ludzie słyną z długowieczności.
To prawda, najczęściej kojarzymy ją kulinarnie. Ja swoje dziecię też kurowałam syropkiem cebulowym:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie cierpię jej obierać, ale uwielbiam jeść :) skuteczna na komary? Rewelka :)))
OdpowiedzUsuń