czwartek, 19 lipca 2012

Najprostsza surówka z czarnej rzodkwi

   Dwie, trzy czarne rzodkwie utrzeć na tarce, dodać tarte jabłko, ew. marchewkę, posiekany koperek, śmietanę lub jogurt, przyprawić do smaku i surówka gotowa. Proste? Niekoniecznie, bowiem ani w sklepie, ani na targowisku warzywa tego nie uświadczy. Zatem nie pozostaje nic innego, jak znaleźć dla niej miejsce we własnym ogrodzie. 
   Uprawa rzodkwi nie jest trudna. Najczęściej sieje się ją w lipcu jako poplon po warzywach wczesnych (np. sałacie), nigdy po roślinach z tej samej rodziny botanicznej (choroby). Po wschodach wystarczy przerwać, systematycznie odchwaszczać, a w czasie suszy podlewać. Zbiera się na bieżąco w miarę dorastania zgrubień, można też przechowywać podobnie jak inne korzeniowe.A potem pozostaje tylko przyrządzić  smaczną surówkę, jednak pod warunkiem, że polubimy jej ostry, piekący smak.
    Kto powinien jadać czarną rzodkiew? Każdy (o ile nie cierpi na ostre zapalenie przewodu pokarmowego i nerek), zaś cierpiący na niedomagania wątroby i dróg żółciowych w szczególności. Wszak raphacholin to nic innego jak wyciąg z korzenia tego warzywa.
    Dawniej wierzono, że tą rośliną można leczyć choroby płuc, kaszel, robaczycę. Sokiem z korzenia nacierano skórę głowy w celu poprawienia kondycji włosów lub twarz, by rozjaśnić piegi. Współcześnie uważa się, że oprócz wspomnianej wątroby pomaga przy chorobach serca, reumatyzmie stawów, złośliwej anemii. Niektórzy dodają: rośliny z rodziny tak zwanych krzyżowych ( kapusta, kalafior, rzodkiew, rzodkiewka, chrzan, rzepa, rzeżucha, brukiew) przeciwdziałają czynnikom rakotwórczym. Kto wie?
   A jeśli nawet rzodkiew nie jest lekiem na w/w choroby, to i tak warto ją jadać. Choćby dla urozmaicenia jadłospisu.

2 komentarze:

  1. bardzo ją lubię rzepę , rzodkiew ..itp..pojawia się z koncem lata ,jesienią..więc potem bedzie dostępna i będziemy ją jeść ..:)) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy post - o wpływie rzepy na włosy wiedziałam, ale nie wiedziałam o wątrobie i raphacholinie. A taką surówkę robiła moja babcia - troszkę piekło, ale było dobre:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń