poniedziałek, 16 lutego 2015

Legenda o leszczynie i osice

   Świat roślin jako przebogate źródło surowców leczniczych docenia coraz więcej osób. Mnie on również fascynuje, czemu daję wyraz miedzy innymi na blogu. Wszystkich Czytaczy, Przeglądaczy, Przypadkowozaglądających, a przede wszystkim Komentatorów serdecznie pozdrawiam. Cieszę się, że tu jesteście lub przynajmniej bywacie. Wasza obecność dowodzi, iż fitoterapia nie odeszła do lamusa, wręcz przeciwnie, ma się bardzo dobrze. I niech tak zostanie.
   Dziś jednak nie o ziołach, lecz pewną legendę przypomnieć chciałam.
Otóż swego czasu, kiedy Święta Rodzina uciekała przed siepaczami Heroda do Egiptu, Matka Boża zapragnęła trochę odpocząć i Dzieciątko nakarmić. W przydrożnym lasku dostrzegła osikę, usiadła w jej cieniu, prosząc, aby ta osłoniła ją swym listowiem. Osika bardzo się przestraszyła, że król za pomoc Świętym Zbiegom może ją ściąć, zaczęła się mętnie tłumaczyć i drżeć całą sobą. Jednym słowem odmówiła pomocy. W tej sytuacji Święta Rodzina pewnie zrezygnowałaby z odpoczynku, gdyby nie leszczyna. Spośród drzew i krzewów rosnących przy drodze właśnie ona pierwsza zaproponowała uciekającym schronienie. Nie bacząc na okrucieństwo srogiego króla otuliła zmęczonych wędrowców gęsto ulistnionymi gałązkami, zapewniając im przynajmniej na chwilę spokój i bezpieczeństwo. Na pamiątkę tego wydarzenia Pan Jezus sprawił, że w leszczynę nigdy nie uderzają pioruny ( dlatego sadzono ją w pobliżu domostw ), natomiast w osikę - często. A przy tym ta ostatnia do dziś nawet przy bezwietrznej pogodzie trzęsie się ze strachu. Ciągle boi się Heroda.    Tyle legenda. Zaś o leczniczych właściwościach orzechów, liści i kory leszczyny napiszę innym razem.

2 komentarze:

  1. Witam. Piękna legenda :) Od jakiegoś czasu podczytuję i wiele ciekawych rzeczy się dowiedziałam .Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam już tą legendę ale w nieco innym wydaniu. Lubię takie historie :)
    Podczytuję Cię bardzo często, bo sama czerpie z natury siły do życia - nie mogę się doczekać wiosny!!!

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń